Codzienne korzystanie z social mediów, zwłaszcza z Facebooka oraz Instagrama, przyzwyczaiło nas do przeglądania wszystkiego, co nas interesuje bez żadnego ograniczenia. Wszystkie zasoby, jakie przeglądamy na wybranej aplikacji pozwalają z każdym jej otwarciem, na bycie na bieżąco z materiałami, które są aktualnie udostępnione. Jak to działa, że to, co jest nowe na wallu lub feedzie pojawia się jako pierwsze po otworzeniu wybranej aplikacji?

Możliwość przeglądania najnowszych wpisów, postów oraz zdjęć na stronie głównej, czyli w aktualnościach możliwa jest dzięki tzw. nieskończonemu przewijaniu (ang. Infinite scrolling). Jak to działa w praktyce?

Infinite scroll wykorzystywane jest przede wszystkim przez portale społecznościowe, które pozwalają odbiorcy na zobaczenie jak największej ilości treści. Użytkownik Facebooka, logując się do aplikacji widzi od razu najnowsze materiały udostępniane przez osoby i strony, które obserwuje. Dzięki szybkiemu przewijaniu użytkownik ma dostęp do wszystkich treści, które były publikowane, a jednocześnie pojawiają mu się te, które są na bieżąco udostępniane. Infinite scrolling umożliwia również dynamiczne oraz wygodne zapisywanie treści, co z powodzeniem wykorzystywane jest chociażby popularnym Pinterest. Zdjęcia, które są dobierane na podstawie naszych wcześniejszych zapisów, i które mogą nas najbardziej zainteresować, wyświetlane są na stronie głównej jako pierwsze.

Czy nieskończone przewijanie warto wykorzystywać wszędzie?

O ile narzędzie to sprawdza się w social mediach, o tyle nie zawsze dobrze wpływa na korzystanie ze stron internetowych oraz optymalizację dla wyszukiwarek internetowych. Dlaczego? Infinite scrolling pozwala na szybki dostęp do treści, które interesują odbiorcę oraz intuicyjnie prowadzą go po wybranych zakładkach na stronie, jednak z punktu widzenia SEO marketingu oraz pozycjonowania, dynamika wyświetlanych treści może mylić odczytywanie ich przez roboty Google. Co w przypadku witryn internetowych, na których wykorzystuje się narzędzie nieskończonego przewijania, może ograniczać ich wyświetlanie tylko części strony, która będzie dostępna w wynikach wyszukiwania.

Infinite scrolling wrogiem czy przyjacielem?

Narzędzie to na pewno świetnie sprawdza się, gdy wyświetlamy strony www na telefonie komórkowym czy tablecie. Szybkość i wygoda dostępu do najnowszych treści jest niewątpliwie pomocna. Jednak przez to, że jesteśmy bombardowani coraz to nowszymi informacjami zewsząd, w nieskończonym przeglądaniu strony można się zapętlić, co w konsekwencji może prowadzić do spędzania zdecydowanie zbyt dużej ilości czasu na portalach społecznościowych. Jednak z punktu widzenia reklamodawców oraz web developerów, narzędzie to może skutecznie wpływać na zainteresowanie określonymi treściami, które z kolei doskonale będą profilować potrzeby ich odbiorców. Ciężko zatem jednoznacznie określić, czy narzędzie to jest czymś złym, czy dobrym. Jak każde rozwiązanie IT ma swoje wady oraz zalety, a jego zastosowanie sprawdza się lub nie, w zależności od jego zastosowania.

Jedno jest pewne, w zależności od potrzeb stosowania Infinite scrollingu, narzędzie to jest jednym z popularniejszych rozwiązań, które są obecnie stosowane i póki co, nic na razie nie zapowiada, że miałoby się to w najbliższym czasie zmienić.